Wszystkie media o tym trąbią od kilku miesięcy, a ja zacznę trąbić teraz. ;d Chyba wszystkie z Was wiedzą, że na Stardoll pojawiło się odwzorowanie sukni ślubnej, etc. Ja nie oglądałam transmisji. Po pierwsze od kiedy codziennie zaczęli nadawać w TV o tym ślubie, to na początku było ok, ale przy 300 razie, kiedy usłyszałam hasło "ślub stulecia" w wiadomościach musiałam przełączyć na inny kanał. Przejadło mi się i tyle. ;d Po drugie nie obchodzi mnie życie innych ludzi (w sensie tych znanych), bo wszystko jest poprzekręcane przez media. Interesuje mnie za to życie ludzi, którzy nie mają niczego. A para młoda tego, czego nie ma, to może sobie to kupić. Po trzecie to przez cały czas, nawet w gazetach, mówi się o tym ślubie, a już rzadziej o beatyfikacji Jana Pawła II czy o sprawach wewnętrznych w Polsce. Bo czy ślub Williama i Kate wpłynie jakoś na stosunki w ojczyźnie? Raczej wątpię.
Sorki, ja trochę nie na temat. Ale gdzieś się muszę wyżalić. Wiec nie musicie komentować moich wypocin.
Dzisiaj mam brak weny. A z resztą nic się ciekawego nie dzieje. Może coś jutro się wydarzy...?
Zgadzam się, przecież dla nas Polaków ważniejszy jest Jan Paweł II, to był najwspanialszy Polak, a tu mi mówią ciągle o tym ślubie.
OdpowiedzUsuńNo masz rację.
OdpowiedzUsuńCzeQoladkaxD
Ta...
OdpowiedzUsuń