czwartek, 7 czerwca 2012

Ponad dachami fruną gołębie gdzieś hen [...] a akordeon gra sulesjel de Paris

Bardzo lubię podróżować, a najdalej, gdzie podróżowałam, to były Węgry, niestety, tylko gorące źródła. Bardzo za to chciałabym pojechać do Paryża, Nowego Jorku, Londynu, Hollywood, New Delhi, Szanghaju, Tokio... Po prostu zwiedzić cały świat. Zapewne są to złudne marzenia, jednak dobrze je mieć, bo wie się, do czego dążyć.
W tej stylizacji inspirowałam się Paryżem, ale po mojemu.


Kamizelka - Alice + Olivia
Sukienka - Chanel
Pasek - Volie
Torebka - RIO
Buty - Miss Sixty
Opaska - Decades
Bransoletka - Epiphany

Stylizacja znowu z tą kamizelką, znowu w delikatnych kolorach. Tak w moim stylu. ;)


Panorama stardollowego Paryża. ;)

Mała przeróbka...
A teraz piosenka, polska, stara, Ireny Santor (tą śpiewa Judyta Wenda). Wiem, że nie znacie. Pod tytułem Pod niebem Paryża. Inspirowałam się nią, tworząc stylizację.



Podoba się stylizacja? A piosenka adekwatna do outfitu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie miło, jeśli skomentujesz. :)